pingwinek

3 dnień to dzień w którym jedliśmy święconkę duzo jej bylo .jedliśmy  od 7-10 tak bylo duzo.po tym wyszliśmy na dlugi spacccceeeeerrrrrrr  .Bylo milo ale się skonczylo.Ja nimoge  ale jazzda.

2 ważnym dniem bylo wtedy kiedy święciliśmy jaja .Zrobliem 5 ladnych pisanek ,moja siostra i mój brat również .Byy śliczne .I smakowite.Po  zrobieniu koszyczka poszliśmy święcić koszczek.Bylem okolo  11 coś tak .W kościele bylo malo osub ciekawe dla czego..... Poszedlem tam wraz  z moja ciocią  ,bratem i siostra.Ksiąc niemarnowal  wody  wziol tak duzo ze ochlapal mi calą kurtkę a w koszyczku  byla powódź.O jejku potem musieliśmy suszyć  święconkę.hehe

To dzień  bardzo warzyny to urodziny mojego modszego brata .Przyjechala  wtedy  ciocia i kupia mu prezent. Bylo to 7 kwietnia pzred świętami.Ja podarowalem u gre Toca 2 moja mama siostra kupily mu zdalnie sterowany samochód ciocia plansze drogową z jezdnią a tata zafundowal nam  wyrzerke w mc'donaldzie  Ja zjadlem chyba  2 mc chickeny  i duży zestaw , duże lody i wiele innych rzeczy .Oczywiście nie ja  dużo zjadlem tylko  mój brat (solenizant) zjadl  3 duze zestawy ,2 happy meale,..............i wiele  innych rzeczy niebędę ich wymienial bo będzie za dlugo .Ogulnie bylo ok .Najedzony poszem oglądac  film na ale kino.

aaaaaaaa  sssssupeeeeerrrrrrrrr naaaaareeeesssssszzzzcciiiie moge coś robić  dość duży odstęp czasu mnie nie byo bo  spalil mi się dysk twardy  a teraz mam nowy superrrrrr to juz mój 2 dysk aaaaa  w kolejnych notkach napisze co sie dzialo  w ostatniech  dniach